Typ tekstu: Książka
Autor: Choromański Michał
Tytuł: Zazdrość i medycyna
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1933
dowiedzieć z tego bełkotu.
- Idź. Boruch, połóż się. - Sam natomiast wyleciał na ulicę. "Trzeba będzie przynajmniej dowiedzieć się od pana Widmara, co o tym sądzi", myślał
Wiedział, że Widmara znajdzie jak zwykle na tarasie miejskiej kawiarni. Było to ich trzecie z rzędu spotkanie sam na sam.
- Dzień dobry panu - rzekł krawiec tonem, w którym uniżenie i patos brzmiały jednocześnie. Widmar, który coś bazgrał na skrawku papieru, drgnął od nieoczekiwanego okrzyku. Pohamował odruch obrzydzenia i gniewu - pomimo wszystko w żaden sposób nie mógł się przyzwyczaić do odpychającej, makabrycznej aury jaką rozsiewał krawiec. Potem, gdy opanował się, rzekł nawet przyjaźnie:
- Słuchaj, Gold, zebrałem
dowiedzieć z tego bełkotu.<br>- Idź. Boruch, połóż się. - Sam natomiast wyleciał na ulicę. "Trzeba będzie przynajmniej dowiedzieć się od pana Widmara, co o tym sądzi", myślał<br>Wiedział, że Widmara znajdzie jak zwykle na tarasie miejskiej kawiarni. Było to ich trzecie z rzędu spotkanie sam na sam.<br>- Dzień dobry panu - rzekł krawiec tonem, w którym uniżenie i patos brzmiały jednocześnie. Widmar, który coś bazgrał na skrawku papieru, drgnął od nieoczekiwanego okrzyku. Pohamował odruch obrzydzenia i gniewu - pomimo wszystko w żaden sposób nie mógł się przyzwyczaić do odpychającej, makabrycznej aury jaką rozsiewał krawiec. Potem, gdy opanował się, rzekł nawet przyjaźnie:<br>- Słuchaj, Gold, zebrałem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego