Typ tekstu: Książka
Autor: Choromański Michał
Tytuł: Zazdrość i medycyna
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1933
pomyślał, to dobrze wiedzieć".
- Gold - zaczął - za dolary można wychować syna na inżyniera - i zamilkł groźny, a zarazem kuszący. Jego piękne, o ciemnych błyskach oczy ześliznęły się po postaci krawca.
Abraham Gold stanął obok niego. "Skąd on ma na sobie tyle puchu? - pomyślał Widmar przelotnie cała pierzyna!" Widać było, że krawiec walczy z czymś w duszy. Po chwili z jego zaczerwienionego oka wypłynęło kilka łez mętnych i brudnych, które pociekły wzdłuż nosa. Drugie oko pozostało jednak czyste i spokojne. Abraham Gold szeroko rozwarł usta chcąc coś wypowiedzieć. Stary Widmar nie dosłyszał.
- Co? - i schylił się do jego warg. Znowu nie dosłyszał
pomyślał, to dobrze wiedzieć".<br>- Gold - zaczął - za dolary można wychować syna na inżyniera - i zamilkł groźny, a zarazem kuszący. Jego piękne, o ciemnych błyskach oczy ześliznęły się po postaci krawca.<br>Abraham Gold stanął obok niego. "Skąd on ma na sobie tyle puchu? - pomyślał Widmar przelotnie cała pierzyna!" Widać było, że krawiec walczy z czymś w duszy. Po chwili z jego zaczerwienionego oka wypłynęło kilka łez mętnych i brudnych, które pociekły wzdłuż nosa. Drugie oko pozostało jednak czyste i spokojne. Abraham Gold szeroko rozwarł usta chcąc coś wypowiedzieć. Stary Widmar nie dosłyszał.<br>- Co? - i schylił się do jego warg. Znowu nie dosłyszał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego