Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 01.03 (1)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
byłem nawet w świątyni. Jednak większość czasu - sześć dni jak dotąd - spędziłem z dwiema dziewczynkami, bardzo bystrymi studentkami, bardzo socjaldemokratycznymi. Muszą mocno zagryzać język, żeby bez przerwy nie wygłaszać jakichś zasad czy przekonań. Jedna nazywa się A. Druga, H.W., jest nieduża, z wiecznie i transcendentnie czerwonymi policzkami. Ma bardzo krótki wzrok i nie chodzi tylko o wdzięczny ruch, jakim zakłada sobie pincez-nez. A nawiasem mówiąc, jego czubek jest zbudowany z naprawdę pięknych płaszczyzn. Wczoraj w nocy śniły mi się jej grube nogi w skrócie perspektywicznym". W dobieraniu takich fragmentów Pavel się lubuje, sprzyjają one jego tezie, że Franz Kafka przy
byłem nawet w świątyni. Jednak większość czasu - sześć dni jak dotąd - spędziłem z dwiema dziewczynkami, bardzo bystrymi studentkami, bardzo socjaldemokratycznymi. Muszą mocno zagryzać język, żeby bez przerwy nie wygłaszać jakichś zasad czy przekonań. Jedna nazywa się A. Druga, H.W., jest nieduża, z wiecznie i transcendentnie czerwonymi policzkami. Ma bardzo krótki wzrok i nie chodzi tylko o wdzięczny ruch, jakim zakłada sobie pincez-nez. A nawiasem mówiąc, jego czubek jest zbudowany z naprawdę pięknych płaszczyzn. Wczoraj w nocy śniły mi się jej grube nogi w skrócie perspektywicznym". W dobieraniu takich fragmentów Pavel się lubuje, sprzyjają one jego tezie, że Franz Kafka przy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego