Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 12.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
zmieni. Trzeba więc będzie dogadywać się i współpracować jak nie z Juszczenką, to z Janukowyczem. Na palenie mostów mogliby sobie pozwolić odlegli Francuzi, Hiszpanie, Anglicy, Amerykanie, choć wcale się akurat do tego nie spieszą, ale akurat nie my.

Buńczuczne deklaracje niektórych naszych polityków z góry odtrącających Janukowycza są więc i krótkowzrocznością, i głupotą. Oczywiście, fakt, że Sejm nie uzna ewentualnego przejęcia władzy przez Janukowycza, nie ma większego realnego znaczenia. Podobne deklaracje stwarzają jednak polityczną atmosferę, której konsekwencją w przypadku ostatecznego zwycięstwa niechcianego kandydata jest... wpychanie go jeszcze bardziej w ramiona Rosji. Gdzie się ma bowiem zwrócić tępiony przez Europę i Polskę
zmieni. Trzeba więc będzie dogadywać się i współpracować jak nie z Juszczenką, to z Janukowyczem. Na palenie mostów mogliby sobie pozwolić odlegli Francuzi, Hiszpanie, Anglicy, Amerykanie, choć wcale się akurat do tego nie spieszą, ale akurat nie my.<br><br>Buńczuczne deklaracje niektórych naszych polityków z góry odtrącających Janukowycza są więc i krótkowzrocznością, i głupotą. Oczywiście, fakt, że Sejm nie uzna ewentualnego przejęcia władzy przez Janukowycza, nie ma większego realnego znaczenia. Podobne deklaracje stwarzają jednak polityczną atmosferę, której konsekwencją w przypadku ostatecznego zwycięstwa niechcianego kandydata jest... wpychanie go jeszcze bardziej w ramiona Rosji. Gdzie się ma bowiem zwrócić tępiony przez Europę i Polskę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego