niezależny związek zawodowy staje się organizatorem stabilizacji i gwarantem poszanowania - nie pod groźbą a z rozumu - ładu geopolitycznego.<br><br>&lt;tit&gt;Polski Kadar&lt;/&gt;<br><br>Autorzy drugiego scenariusza przedstawiają się jako realiści. Są to zwolennicy tezy o możliwości &lt;orig&gt;kadaryzacji&lt;/&gt; Polski. Porównanie nieco kuleje, ale nie jest pozbawione atrakcji. Tak jak Kadar - choć na szczęście bez krwawej łaźni - Kania musi odbudowywać partię z gruzów, w których ona faktycznie legła po sierpniowym trzęsieniu ziemi. Tak jak Kadar po strasznym listopadzie, tak Kania musi szukać ugody ze społeczeństwem na wymyślonej zasadzie, że kto nie jest czynnie przeciwko dyktaturze, jest z nią. Tak jak na Węgrzech "po" tak i w Polsce