informację niesłychanie ważną...<br>Kloss, słuchając, starał się tylko o to, by jego twarz nic nie wyrażała. Chłodna, obojętna twarz niemieckiego oficera, który przyjmuje nowe zadanie. Myślał ciągle o Krystynie. Nie, nie o sobie. O Krystynie i "Aptekarzu". Radiotelegrafisty nie widział nigdy; z zapasowego punktu nie korzystał. Ten, kto znał jego kryptonim, był albo od "Aptekarza", albo... Sam "Aptekarz"? Von Gerollis jest pewny, że Toczek to J-23. Dlaczego? I chciał go wypuścić? Czyżby nie miał żadnych wątpliwości, że gra się uda?<br>- Ważną informację - powtórzył tymczasem Gerollis... - Do bandyckiego oddziału "Bartka" przybywa, lub już przybył, wysłannik centrali. Stwierdzono zrzut w okolicach Biłgoraja