Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Lesio
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1973
Czekaj, zdejmę buty!...
- Co?... To ja też zdejmę buty!...
Zgięci wpół na wszelki wypadek, z butami w ręku, Karolek i Barbara ruszyli ku tyłowi pociągu, zapadając się po kolana w grząskie bagno. Za ostatnim wagonem na czworakach przebiegli przez szyny.
Równocześnie po drugiej stronie toru, w cieniu rzucanym przez gęsty krzew, odbywała się dramatyczna scena.
- Do cholery z twoją babką! - syczał Stefan. - Oprzytomniej, bo ci dam w mordę! Gdzie oni są?!
- Diabli ich wzięli! - jęczał Janusz, bliski tłuczenia głową o karoserię samochodu. - Ten pociąg ich przejechał!!!...
Ze zdenerwowania stracił poczucie rzeczywistości i los budzika pomylił mu się z losem najbliższych przyjaciół
Czekaj, zdejmę buty!...<br>- Co?... To ja też zdejmę buty!...<br>Zgięci wpół na wszelki wypadek, z butami w ręku, Karolek i Barbara ruszyli ku tyłowi pociągu, zapadając się po kolana w grząskie bagno. Za ostatnim wagonem na czworakach przebiegli przez szyny.<br>Równocześnie po drugiej stronie toru, w cieniu rzucanym przez gęsty krzew, odbywała się dramatyczna scena.<br>- Do cholery z twoją babką! - syczał Stefan. - Oprzytomniej, bo ci dam w mordę! Gdzie oni są?!<br>- Diabli ich wzięli! - jęczał Janusz, bliski tłuczenia głową o karoserię samochodu. - Ten pociąg ich przejechał!!!...<br>Ze zdenerwowania stracił poczucie rzeczywistości i los budzika pomylił mu się z losem najbliższych przyjaciół
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego