Typ tekstu: Książka
Autor: Stawiński Jerzy
Tytuł: Piszczyk
Rok wydania: 1997
Lata powstania: 1959-1997
dnia do biura, spodobała mi się od razu. Pragnę podkreślić, że nie miało to nic wspólnego z jedyną prawdziwą miłością mego życia: oczywiście myślę o Basi. Nawiasem mówiąc, nigdy Basi więcej nie zobaczyłem i nawet nie wiem, czy żyje. Ta kobieta była modnie ubrana jak cudzoziemka, odznaczała się efektowną, nawet krzykliwą urodą. Wskazałem jej krzesło; rzuciła się na nie z westchnieniem ulgi, odsłaniając kolana i zgrabne nogi. Owiał mnie zapach mocnych perfum. Wszystko to musiało na mnie podziałać, Panie Profesorze, bo tak z ręką na sercu nie miałem jeszcze do czynienia z prawdziwie elegancką kobietą.
- Chciałam napisać podanie o rozwód! - powiedziała
dnia do biura, spodobała mi się od razu. Pragnę podkreślić, że nie miało to nic wspólnego z jedyną prawdziwą miłością mego życia: oczywiście myślę o Basi. Nawiasem mówiąc, nigdy Basi więcej nie zobaczyłem i nawet nie wiem, czy żyje. Ta kobieta była modnie ubrana jak cudzoziemka, odznaczała się efektowną, nawet krzykliwą urodą. Wskazałem jej krzesło; rzuciła się na nie z westchnieniem ulgi, odsłaniając kolana i zgrabne nogi. Owiał mnie zapach mocnych perfum. Wszystko to musiało na mnie podziałać, Panie Profesorze, bo tak z ręką na sercu nie miałem jeszcze do czynienia z prawdziwie elegancką kobietą.<br>- Chciałam napisać podanie o rozwód! - powiedziała
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego