Typ tekstu: Książka
Autor: Czapski Józef
Tytuł: Patrząc
Rok wydania: 1996
Lata powstania: 1958-1960
w malarstwie. Ale
przecież malarstwo Soutine'a chyba jednemu Marxowi może się wydawać
złośliwe, wnosi on w świat malarski taki ładunek grozy i cierpienia, że
znów słowo méchanceté u Marxa brzmi tępo i obelżywie. Tylko Goya
przychodzi tu na myśl, Goya głuchy z ostatniej epoki swego życia.
Słusznie pisze w swej książce o Soutinie Szittiya, że Francuzi
niechętnie przyznają, że twórcami École de Paris byli przeważnie
cudzoziemcy, nie mówię o opiniach Mauclaira, dziś już wzorze, jak pisać o malarstwie nie należy (chciał on
strzelać do tych barbarzyńców, znieważających czyste harmonie i umiar
francuski), ale czujemy to również w takim krytyku jak Marx
w malarstwie. Ale<br>przecież malarstwo Soutine'a chyba jednemu Marxowi może się wydawać<br>złośliwe, wnosi on w świat malarski taki ładunek grozy i cierpienia, że<br>znów słowo méchanceté u Marxa brzmi tępo i obelżywie. Tylko Goya<br>przychodzi tu na myśl, Goya głuchy z ostatniej epoki swego życia.<br> Słusznie pisze w swej książce o Soutinie Szittiya, że Francuzi<br>niechętnie przyznają, że twórcami École de Paris byli przeważnie<br>cudzoziemcy, nie mówię o opiniach Mauclaira, dziś już wzorze, jak pisać o malarstwie nie należy (chciał on<br>strzelać do tych barbarzyńców, znieważających czyste harmonie i umiar<br>francuski), ale czujemy to również w takim krytyku jak Marx
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego