Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
konkurencji?
SJL: Krzyżyk przy nazwisku innych uważa wielu za plus. Prawdziwy błazen nie może drwić z prawdziwego błazna. Jeden z nich musi być fałszywy.
CKM: To przykre, że dla pana im gorzej, tym śmieszniej.
SJL: Rzeczy śmiesznych nie biorą ludzie na serio. Tak jak gdyby zastrzelono kogoś z rewolweru w kształcie świnki morskiej, a facet zabity nie chciał tego uznać. Zbliżając się do prawdy, oddalamy się od rzeczywistości.
CKM: A nie mógłby pan spróbować myśleć pozytywnie?
SJL: Trzeba byłoby stu oczu, by móc je na wszystko przymykać. Kto pierwszy zrozumiał dowcip, ten ma jeszcze dość czasu udawać, że go nie pojął
konkurencji?<br>SJL: Krzyżyk przy nazwisku innych uważa wielu za plus. Prawdziwy błazen nie może drwić z prawdziwego błazna. Jeden z nich musi być fałszywy.<br>CKM: To przykre, że dla pana im gorzej, tym śmieszniej.<br>SJL: Rzeczy śmiesznych nie biorą ludzie na serio. Tak jak gdyby zastrzelono kogoś z rewolweru w kształcie świnki morskiej, a facet zabity nie chciał tego uznać. Zbliżając się do prawdy, oddalamy się od rzeczywistości.<br>CKM: A nie mógłby pan spróbować myśleć pozytywnie?<br>SJL: Trzeba byłoby stu oczu, by móc je na wszystko przymykać. Kto pierwszy zrozumiał dowcip, ten ma jeszcze dość czasu udawać, że go nie pojął
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego