zdumienie kompozycja Grzegorza Niemyjskiego, zrobiona z marchewek, skrupulatnie ustawionych na podłodze galerii. Warzywa, duże i małe, uporządkowane są w sposób rytmiczny. Artysta wprowadził do pokazu element gry i swoiste poczucie humoru, odzwierciedlające jego stosunek do rzeczywistości. Równie tajemnicze mogą się wydawać rzeźby Doroty Buczkowskiej, wykonane z poplątanych drutów, ale zachowujących kształt ludzkich postaci.<br> - "Supermarket" to sporo współczesnego malarstwa. To rzadkie zjawisko, bowiem uważa się, że malarstwo się wyczerpało, że wszystko zostało już powiedziane. Stąd traktuje się je po akademicku - mówi Agniesza Żechowska, organizator wystawy.<br>Jako przykład można podać obrazy Mariusza Woszczyńskiego. To zapiski pędzlem z odbytych przez artystę podróży. Nietypowe reportaże