z jej jednokierunkowym, jednoznacznym oddziaływaniem na czytelnika. Ale marksizm zaprzeczył łatwym uogólnieniom dotyczącym odczytywania ideologii i - przez analogię - wartości wychowawczych dzieła sztuki. W artykule ogłoszonym w <name type="tit">"Polonistce"</> Henryk Markiewicz zwrócił uwagę, że "<q>przesłanie ideologiczne utworu jest niejednoznaczne i wielowykładalne</>", rekonstrukcja tzw. wymowy ideologicznej hipotetyczna, "a już wymierzanie wpływu książki na kształtowanie się charakteru czy dalsze postępowanie odbiorcy - to chyba utopia naukowa".<br> Pedagodzy i socjolodzy (<name type="person">Suchodolski</>, <name type="person">Jawłowska</>) przeciwstawiają się werbalnej akceptacji wartości, której to akceptacji nie towarzyszy <page nr=13> też znamion stylistycznych, kompozycyjnych, gatunkowych, lecz jest wyłącznie tzw. światłem przedstawionym. Taka redukcja nie zgadza się ani z obowiązującym programem, ani z podręcznikami literatury, ani