Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 3 (33) marzec
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
najlepsze prawne sformułowania. Niemieccy prawnicy -niczym benedyktyni - ślęczą nad jednym pojęciem, jednym zagadnieniem, a nawet jednym słowem. Benedyktyńscy prawnicy dochodzą do zadziwiających rezultatów, ale i tak życie jest bogatsze. Przepisy, czyli narzędzia prawne, nie są w stanie przewidzieć wszystkich okoliczności. I stąd biorą się luzy interpretacyjne. Nieprecyzyjne przepisy pozwalają na kształtowanie prawa wobec swoich wyobrażeń.
CKM: I właśnie to spłodziło słynną falandyzację!
L.F.: Nie zgadzam się z tymi, którzy zarzucają mi pogardę dla prawa. Jako prawnik prezydenta Wałęsy nie traktowałem prawa instrumentalnie. Nigdy też nie złamałem prawa. Prawdą jest, że kilka razy naciągnąłem prawo, ale wykorzystałem tylko jego niespójność. Niestety
najlepsze prawne sformułowania. Niemieccy prawnicy -niczym benedyktyni - ślęczą nad jednym pojęciem, jednym zagadnieniem, a nawet jednym słowem. Benedyktyńscy prawnicy dochodzą do zadziwiających rezultatów, ale i tak życie jest bogatsze. Przepisy, czyli narzędzia prawne, nie są w stanie przewidzieć wszystkich okoliczności. I stąd biorą się luzy interpretacyjne. Nieprecyzyjne przepisy pozwalają na kształtowanie prawa wobec swoich wyobrażeń.&lt;/&gt;<br>&lt;who7&gt;CKM: I właśnie to spłodziło słynną &lt;orig&gt;falandyzację&lt;/&gt;!&lt;/&gt;<br>&lt;who8&gt;L.F.: Nie zgadzam się z tymi, którzy zarzucają mi pogardę dla prawa. Jako prawnik prezydenta Wałęsy nie traktowałem prawa instrumentalnie. Nigdy też nie złamałem prawa. Prawdą jest, że kilka razy naciągnąłem prawo, ale wykorzystałem tylko jego niespójność. Niestety
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego