były bez pokrycia, gdyż PZO wykonały zamówione przez Boforsa przyrządy w uzgodnionych kontraktem terminach.<br>Decyzja o dostawach celowników dla firmy Bofors w okresie, kiedy nie były one jeszcze potrzebne krajowym producentom armat, była absolutnie słuszną. Zapewniało to wpływ lub oszczędności dewizowe, wydłużało serię produkowanych przyrządów, co miało znaczący wpływ na kształtowanie się ich cen, a przede wszystkim, pozwalało wcześniej pokonać trudności, jakie występują u wszystkich producentów przy rozpoczynaniu produkcji nowych skomplikowanych przyrządów.<br>W trakcie wykonywania celowników do armat przeciwpancernych stwierdzono w marcu 1937 r. konieczność wprowadzenia zmiany konstrukcyjnej, która by zabezpieczała płytkę ogniskową "przed opadaniem podczas weryfikacji".<br>Zmiana ta była tak