Typ tekstu: Książka
Autor: Tulli Magdalena
Tytuł: W czerwieni
Rok: 1998
Dziury nie mają znaczenia, nie do nich bowiem lgnie oko. Ucho nie dosłyszy cichego trzasku, z jakim drze się zetlała materia szczegółów. A pamięć? Nic tak łatwo jak ona nie poddaje się szablonom wykroju.
Żołnierze w stalowych hełmach pilnowali porządku w mieście. Na rogach ulic sprawdzano dokumenty. W ogonkach do kuchni polowych powtarzano opowieść o spisku martwych finansistów, która wlokła za sobą inną opowieść, o fałszywych pieniądzach, puszczonych w obieg przez cyrkowe małpy, za tą znów ciągnęła się jeszcze inna, o strzępach czerwonego jedwabiu, osiadających na mundurach w czasie wielkiej wojny. Z gniewu zaciskały się pięści, aż bielały knykcie palców. Roztrząsane krzywdy
Dziury nie mają znaczenia, nie do nich bowiem lgnie oko. Ucho nie dosłyszy cichego trzasku, z jakim drze się zetlała materia szczegółów. A pamięć? Nic tak łatwo jak ona nie poddaje się szablonom wykroju.<br>Żołnierze w stalowych hełmach pilnowali porządku w mieście. Na rogach ulic sprawdzano dokumenty. W ogonkach do kuchni polowych powtarzano opowieść o spisku martwych finansistów, która wlokła za sobą inną opowieść, o fałszywych pieniądzach, puszczonych w obieg przez cyrkowe małpy, za tą znów ciągnęła się jeszcze inna, o strzępach czerwonego jedwabiu, osiadających na mundurach w czasie wielkiej wojny. Z gniewu zaciskały się pięści, aż bielały knykcie palców. Roztrząsane krzywdy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego