Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie
Nr: 15.03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
biegu. Na telewizyjnych zbliżeniach widać dokładnie, że weterynarz po ataku zwierzęcia jeszcze się podniósł. W tym momencie trafiła go w głowę policyjna kula.
- Wołać lekarza! Potrzebna karetka! - wołali wśród strzałów uczestnicy obławy. Karetka dojechała dopiero po kilkunastu minutach. Ryszard K. zmarł w trakcie reanimacji.
Po chwili kilkanaście metrów dalej od kul padł tygrys.
Weterynarz nie miał odpowiedniego sprzętu, żeby uśpić tygrysa. - Nikt w Warszawie nie ma specjalistycznej broni, więc wziął ze sobą to, co było pod ręką, środki usypiające dla psów - mówi pracownica pogotowia dla zwierząt Animals. - Był świetnym weterynarzem i nie bał się trudnych przypadków, znany był z tego, że
biegu. Na telewizyjnych zbliżeniach widać dokładnie, że weterynarz po ataku zwierzęcia jeszcze się podniósł. W tym momencie trafiła go w głowę policyjna kula. <br>- Wołać lekarza! Potrzebna karetka! - wołali wśród strzałów uczestnicy obławy. Karetka dojechała dopiero po kilkunastu minutach. Ryszard K. zmarł w trakcie reanimacji. <br>Po chwili kilkanaście metrów dalej od kul padł tygrys. <br>Weterynarz nie miał odpowiedniego sprzętu, żeby uśpić tygrysa. - Nikt w Warszawie nie ma specjalistycznej broni, więc wziął ze sobą to, co było pod ręką, środki usypiające dla psów - mówi pracownica pogotowia dla zwierząt Animals. - Był świetnym weterynarzem i nie bał się trudnych przypadków, znany był z tego, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego