Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 7
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
dzień później. Ludzie znaleźli go po południu na Lipkach i zanieśli właścicielom. W tym wypadku doktor Wasylkowski zrobił już sekcję, która potwierdziła domysły. Wszelkie wątpliwości rozwiały się, kiedy do lecznicy trafił trzeci pies - również owczarek niemiecki. Tego na szczęście udało się uratować, chociaż ma strzaskaną łopatkę, w której nadal tkwi kula (nie jest wyjmowana dla dobra zwierzęcia).
To były spokojne psy. Owczarek miał już trzynaście lat. - Wychowywał się przy dzieciach. Nigdy nikogo nie ugryzł - opowiada jego właściciel - Wypuściłem go jak zwykle rano o 7, a o 10 już leżał pod siatką. Był jeszcze ciepły. Wziąłem go na ręce, poszedłem do domu
dzień później. Ludzie znaleźli go po południu na Lipkach i zanieśli właścicielom. W tym wypadku doktor Wasylkowski zrobił już sekcję, która potwierdziła domysły. Wszelkie wątpliwości rozwiały się, kiedy do lecznicy trafił trzeci pies - również owczarek niemiecki. Tego na szczęście udało się uratować, chociaż ma strzaskaną łopatkę, w której nadal tkwi kula (nie jest wyjmowana dla dobra zwierzęcia).<br>To były spokojne psy. Owczarek miał już trzynaście lat. - Wychowywał się przy dzieciach. Nigdy nikogo nie ugryzł - opowiada jego właściciel - Wypuściłem go jak zwykle rano o 7, a o 10 już leżał pod siatką. Był jeszcze ciepły. Wziąłem go na ręce, poszedłem do domu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego