Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Karan
Nr: 9-10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
zastępuje prawdziwe uczucia i działania. Zamiast uczyć się wiary w siebie, radzenia sobie z problemami, ktoś zapala papierosa. Im częściej to powtarza, tym trudniej jest mu ufać sobie samemu. Przypomina to trochę zapychanie dziury w murze śniegowymi kulami. Przez chwilę dziura będzie zapchana, pustka nie będzie przerażać, ale w końcu kula stopnieje i znów powieje jakimś "brakiem". Wtedy znów trzeba ulepić kulę i chociaż bierze się nieco więcej śniegu niż poprzednio, efekt jest taki sam: pustka. Zamiast skupić się na prawdziwym działaniu, człowiek coraz więcej energii wkłada w lepienie śniegowych kul i zapychanie dziury. Coraz trudniej jest mu zauważyć, że istnieją
zastępuje prawdziwe uczucia i działania. Zamiast uczyć się wiary w siebie, radzenia sobie z problemami, ktoś zapala papierosa. Im częściej to powtarza, tym trudniej jest mu ufać sobie samemu. Przypomina to trochę zapychanie dziury w murze śniegowymi kulami. Przez chwilę dziura będzie zapchana, pustka nie będzie przerażać, ale w końcu kula stopnieje i znów powieje jakimś "brakiem". Wtedy znów trzeba ulepić kulę i chociaż bierze się nieco więcej śniegu niż poprzednio, efekt jest taki sam: pustka. Zamiast skupić się na prawdziwym działaniu, człowiek coraz więcej energii wkłada w lepienie śniegowych kul i zapychanie dziury. Coraz trudniej jest mu zauważyć, że istnieją
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego