Typ tekstu: Książka
Autor: Wojdowski Bogdan
Tytuł: Chleb rzucony umarłym
Rok wydania: 1975
Rok powstania: 1971
wiadra, pochyleni nisko, a Mojsze Połamaniec wołał rozgniewany :
- Tyle, tylko tyle?
- Rozlałem troszkę - wyznał smutno Henio Śledź.
- Ja ci rozleję. Żarłeś po drodze, głodomorze. Sam widziałem. Jazda z powrotem! - I Henio Śledź pobiegł z puszką do ogonka, a jego cień przemknął krzywo po zalanym słońcem placyku. Połamaniec odwrócił się i kuląc suchy kikut do piersi, zdrową ręką przeganiał muchy znad kubła; zatopił spojrzenie w jarmułce kapłana, pełnej jałmużny. Do niej pełzł już żebrak, powoli i wytrwale przesuwając plecy wzdłuż ściany. Kapłan mamrotał cicho, wreszcie zamilkł i opuścił głowę. Uważnymi, drobnymi poruszeniami palców iskał z łachmanów wszy.
- Co tam dobrego spożywa dzisiaj
wiadra, pochyleni nisko, a Mojsze Połamaniec wołał rozgniewany :<br>- Tyle, tylko tyle?<br>- Rozlałem troszkę - wyznał smutno Henio Śledź.<br>- Ja ci rozleję. Żarłeś po drodze, głodomorze. Sam widziałem. Jazda z powrotem! - I Henio Śledź pobiegł z puszką do ogonka, a jego cień przemknął krzywo po zalanym słońcem placyku. Połamaniec odwrócił się i kuląc suchy kikut do piersi, zdrową ręką przeganiał muchy znad kubła; zatopił spojrzenie w jarmułce kapłana, pełnej jałmużny. Do niej pełzł już żebrak, powoli i wytrwale przesuwając plecy wzdłuż ściany. Kapłan mamrotał cicho, wreszcie zamilkł i opuścił głowę. Uważnymi, drobnymi poruszeniami palców iskał z łachmanów wszy.<br>- Co tam dobrego spożywa dzisiaj
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego