Typ tekstu: Książka
Autor: Radosław Kobierski
Tytuł: Harar
Rok: 2005
do dna na stałe. Może podawał wtedy komuś papierosa, nanosił współrzędne, próbował naprawić zacięty zamek? Albo pisał list do swojej Frau, gdzieś w południowym landzie, pochłonięty przeszłością, nadzieją powrotu, może usnął na stojąco, z głową wspartą na krawędzi rowu, biegł do rannego i skrzyżował się przez krótki moment z trajektorią kuli, zastąpił jej drogę? Albo sam sobie przyłożył lufę parabelki i strzelił, przeczuwając, co go czeka, kiedy znajdzie go żywego świeża armia wyzwoleńcza.

Piotr wpuścił przez otwór dym z papierosa i zaraz położył hełm na stole. Patrzyliśmy w skupieniu, jak cienka strużka wydostaje się przez otwór. Dymił gorący metal, dusza opuszczała
do dna na stałe. Może podawał wtedy komuś papierosa, nanosił współrzędne, próbował naprawić zacięty zamek? Albo pisał list do swojej Frau, gdzieś w południowym landzie, pochłonięty przeszłością, nadzieją powrotu, może usnął na stojąco, z głową wspartą na krawędzi rowu, biegł do rannego i skrzyżował się przez krótki moment z trajektorią kuli, zastąpił jej drogę? Albo sam sobie przyłożył lufę parabelki i strzelił, przeczuwając, co go czeka, kiedy znajdzie go żywego świeża armia wyzwoleńcza. <br><br>Piotr wpuścił przez otwór dym z papierosa i zaraz położył hełm na stole. Patrzyliśmy w skupieniu, jak cienka strużka wydostaje się przez otwór. Dymił gorący metal, dusza opuszczała
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego