Typ tekstu: Książka
Autor: Borowa Maria
Tytuł: Dominika znaczy niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1988
kataleptyczny sen. Królowa
idzie niespiesznie, szur, lewa w przód, prawa... (sen nietypowy
co nieco dla klasycznego letargu) udźwiękowia przeraźliwe
chrapanie. Łóżko Pinokia stoi najbliżej... lewa, prawa,
lewa... stopy obute w brązowe sandały, niemodne, z zakrytą
piętką, Królowa nie dba o kanony mody, prawa ręka
wyciąga się zdecydowanym ruchem w stronę kuli wciśniętej
w poduszkę, omotanej kawałkiem gołej powłoki.
Szarpnięcie. Łysy, nie Pinokio.
- Znów pozamieniali się w nocy na łóżka.
Musiało się dziać, no... - mruczy spokojnie Królowa.
Puka w twardą kulę, nieforemną jakby, z wielkimi potylicznymi
guzami, a potem wklęsłą raptem za lewym, sterczącym
do góry uchem.
- Hej - mówi bez wykrzyknika - rozumiem
kataleptyczny sen. Królowa <br>idzie niespiesznie, szur, lewa w przód, prawa... (sen nietypowy <br>co nieco dla klasycznego letargu) udźwiękowia przeraźliwe <br>chrapanie. Łóżko Pinokia stoi najbliżej... lewa, prawa, <br>lewa... stopy obute w brązowe sandały, niemodne, z zakrytą <br>piętką, Królowa nie dba o kanony mody, prawa ręka <br>wyciąga się zdecydowanym ruchem w stronę kuli wciśniętej <br>w poduszkę, omotanej kawałkiem gołej powłoki. <br>Szarpnięcie. Łysy, nie Pinokio.<br>- Znów pozamieniali się w nocy na łóżka. <br>Musiało się dziać, no... - mruczy spokojnie Królowa. <br>Puka w twardą kulę, nieforemną jakby, z wielkimi potylicznymi <br>guzami, a potem wklęsłą raptem za lewym, sterczącym <br>do góry uchem.<br>- Hej - mówi bez wykrzyknika - rozumiem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego