Typ tekstu: Książka
Autor: Liebert Jerzy
Tytuł: Poezje wybrane
Rok wydania: 1996
Lata powstania: 1925-1932
gonię, tak się męczę,
Za tą kulą snuć się muszę krok w krok,
Już pół roku, jeszcze może długi rok.

Z trumny szklistej, kulistej - półżywa,
Ręce łamie, wyciąga - przyzywa,
Wzrokiem błędnym zaklina mnie: Coś zrób,
By nie toczył się już ze mną szklany grób...

Patrzę w kulę - a ty w kuli głową wzwyż,
Gonię kulę - a ty głową w dół...
Już nie mogę, moja miła, brak mi tchu,
Bolą oczy od tortury szklanych kół...

Ona z dołu głową w górę leci znów,
Zamieniona, obrócona cała w RUCH...

ARKA

Niewielka sobie arka, bez okien i wież,
Od deski do deski będzie z
gonię, tak się męczę,<br>Za tą kulą snuć się muszę krok w krok,<br>Już pół roku, jeszcze może długi rok.<br><br>Z trumny szklistej, kulistej - półżywa,<br>Ręce łamie, wyciąga - przyzywa,<br>Wzrokiem błędnym zaklina mnie: Coś zrób,<br>By nie toczył się już ze mną szklany grób...<br><br>Patrzę w kulę - a ty w kuli głową wzwyż,<br>Gonię kulę - a ty głową w dół...<br>Już nie mogę, moja miła, brak mi tchu,<br>Bolą oczy od tortury szklanych kół...<br><br>Ona z dołu głową w górę leci znów,<br>Zamieniona, obrócona cała w RUCH...&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="poem" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;ARKA&lt;/&gt;<br><br>Niewielka sobie arka, bez okien i wież,<br>Od deski do deski będzie z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego