Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Horubała
Tytuł: Farciarz
Rok: 2003
ale już z wiekiem nieco ociężałym ciele, obezwładnia ciemność i nieproszony pokazuje, że istnieją piękne światy i prawdziwa przyjaźń.
Kurtyzana śmieje się i krzyczy w stronę jadalnego: "Słyszałyście, ledwo nieborak oprzytomniał, a już chce wina!"
No dobrze - myślę sobie - ale jak dostosowałbym się do tego współżycia z naturą? Na drogach kurz, pali słońce, we włosach i za kołnierzem słoma. Jak bym to znosił? Ja, dla którego położyć się latem w trawie to męka, bo zaraz obłażą mnie jakieś robaki, ja, który gdy słonko poświeci trochę dłużej, wracam cały w czerwonych plamach, ja z ciągłym bólem głowy, niewyspany, wymięty, pryszczaty. I kto
ale już z wiekiem nieco ociężałym ciele, obezwładnia ciemność i nieproszony pokazuje, że istnieją piękne światy i prawdziwa przyjaźń. <br>Kurtyzana śmieje się i krzyczy w stronę jadalnego: "Słyszałyście, ledwo nieborak oprzytomniał, a już chce wina!" <br>No dobrze - myślę sobie - ale jak dostosowałbym się do tego współżycia z naturą? Na drogach kurz, pali słońce, we włosach i za kołnierzem słoma. Jak bym to znosił? Ja, dla którego położyć się latem w trawie to męka, bo zaraz obłażą mnie jakieś robaki, ja, który gdy słonko poświeci trochę dłużej, wracam cały w czerwonych plamach, ja z ciągłym bólem głowy, niewyspany, wymięty, pryszczaty. I kto
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego