Typ tekstu: Książka
Autor: Przybora Jeremi
Tytuł: Przymknięte oko opaczności
Rok: 1995
nadzieji, że tak się nie stanie, więc nawet ów dramatyczny wykrzyknik nie zmącił w mej pamięci obrazu mojej niebieskookiej, blond mamy, jako osoby na ogół pogodnej, często wręcz wesołej.
Swój dzień "roboczy" rozpoczynała mama od robienia rachunków ze służącą i ustalaniu z nią menu obiadu. Po czym osobiście ścierała Mama "kurze" z ważniejszych mebli. Po porannej toalecie (mycie, czesanie, skromny makijaż) wychodziła z domu po "sprawunki" (nie mylić z zakupami żywnościowymi, bo te robiła służąca), lub na spacer. Po obiedzie lektura i ulubione zajęcie - "rozmyślanie o szarej godzinie". Często też spod jej palców płynęły walce i mazurki Chopina, chociaż z biegiem
nadzieji, że tak się nie stanie, więc nawet ów dramatyczny wykrzyknik nie zmącił w mej pamięci obrazu mojej niebieskookiej, blond mamy, jako osoby na ogół pogodnej, często wręcz wesołej.<br> Swój dzień "roboczy" rozpoczynała mama od robienia rachunków ze służącą i ustalaniu z nią menu obiadu. Po czym osobiście ścierała Mama "kurze" z ważniejszych mebli. Po porannej toalecie (mycie, czesanie, skromny makijaż) wychodziła z domu po "sprawunki" (nie mylić z zakupami żywnościowymi, bo te robiła służąca), lub na spacer. Po obiedzie lektura i ulubione zajęcie - "rozmyślanie o szarej godzinie". Często też spod jej palców płynęły walce i mazurki Chopina, chociaż z biegiem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego