Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 4(152)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
swoją konkubinę prądem elektrycznym, podłączonym do klamki drzwi wejściowych w mieszkaniu.
Dlaczego próbował zgładzić kobietę, z którą spędził wiele szczęśliwych dni i nocy?
Trzydziestoparoletni Andrzej K. ma wyższe wykształcenie ekonomiczne i dobrze płatne stanowisko w jednej ze znanych firm elektrotechnicznych. Jest kawalerem, ale ma dziecko, czteroletnią dziewczynkę, którą urodziła dwudziestokilkuletnia laborantka medyczna, Anna S.
Poznali się na dyskotece w klubie studenckim, zwanym szumnie Akademickim Centrum Kultury. Anna była tego dnia w wyjątkowo podłym nastroju. Nie dostała się na wymarzoną medycynę, zabrakło jej pięciu punktów. Jej, prymusce najlepszego w mieście liceum! Poszła się zabawić, żeby zapomnieć choć na kilka godzin o porażce
swoją konkubinę prądem elektrycznym, podłączonym do klamki drzwi wejściowych w mieszkaniu.<br>Dlaczego próbował zgładzić kobietę, z którą spędził wiele szczęśliwych dni i nocy?<br>Trzydziestoparoletni Andrzej K. ma wyższe wykształcenie ekonomiczne i dobrze płatne stanowisko w jednej ze znanych firm elektrotechnicznych. Jest kawalerem, ale ma dziecko, czteroletnią dziewczynkę, którą urodziła dwudziestokilkuletnia laborantka medyczna, Anna S.<br>Poznali się na dyskotece w klubie studenckim, zwanym szumnie Akademickim Centrum Kultury. Anna była tego dnia w wyjątkowo podłym nastroju. Nie dostała się na wymarzoną medycynę, zabrakło jej pięciu punktów. Jej, prymusce najlepszego w mieście liceum! Poszła się zabawić, żeby zapomnieć choć na kilka godzin o porażce
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego