się w panice wojsk irackich. Kompletnie nie zdawał sobie sprawy z tego, że w tym momencie stał się posłańcem lotnictwa, posłańcem, który uruchomił pierwszy kamyczek, początek lawiny, reakcję łańcuchową i zachwiał całą, trwającą od lat, równowagą poglądów dotyczących A-10. Zważyć przy tym trzeba, że pogląd ten wyraził typowy "zielony lądowiec", nie specjalista lotniczy, choć ci ostatni natychmiast skwapliwie przyznali mu całkowitą rację. i choć sam Downing początkowo spotykał się z wielu nieprzychylnymi opiniami na temat jego dość niefortunnej wypowiedzi, jej efekt okazał się dla wszystkich ze wszech miar korzystny.<br>Natychmiast zintensyfikowano prowadzone od dość dawna przez specjalistów inżynierii materiałowej prace