lecz o respektowanie praw ludzkich i obywatelskich, czego domaga się zarówno Kościół jak i opozycja demokratyczna. Problem jest znacznie szerszy i poważniejszy niż to starają się, z różnym skutkiem, sugerować rzecznicy partyjni. Kościół nie stanowi społeczności zamkniętej, zainteresowanej wyłącznie obroną własnej autonomii, co doskonale zrozumieli przedstawiciele starszej i nowej generacji laickiej, demokratycznej opozycji w kraju. Kościół nie może i nie da się zepchnąć do "zakrystii" zgodnie z zamiarami "pragmatycznych" komunistów. Konfrontacja zatem jest nieunikniona bez względu na to czy konflikt przechodzi fazę większego czy mniejszego nasilenia.<br>&lt;tit1&gt;Dwie strony medalu&lt;/&gt;<br>Pismo sowieckie Nauka i Religia, zaatakowało gwałtownie w czerwcu bież. roku kardynała