Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Baśnie i poematy
Lata powstania: 1945-1948
prawo, potem w lewo,
Tam gdzie stoi stare drzewo,
Potem wprost do zagajnika,
Zagajnikiem do strumyka,
A strumykiem powolutku
Aż do kraju krasnoludków.




PAN SOCZEWKA W PUSZCZY
Każdy, jak wiemy, nad czymś się trudzi
I jakiś zawód ma każdy z ludzi.
Znamy ich tyle, że bierze strach aż:
Jest więc lakiernik, górnik i blacharz,
Lekarz, listonosz i maszynista,
Zdun, no i strażak, rzecz oczywista,
Lotnik, agronom, stolarz, mierniczy,
Jest i buchalter, co ciągle liczy,
Jest i ogrodnik, co sadzi drzewka,
Krawiec i fryzjer. A pan Soczewka,
Chociaż zawodem żadnym nie gardzi,
Jednak swój własny kocha najbardziej.

Jest on filmowym operatorem,
Spójrzcie
prawo, potem w lewo,<br>Tam gdzie stoi stare drzewo,<br>Potem wprost do zagajnika,<br>Zagajnikiem do strumyka,<br>A strumykiem powolutku<br>Aż do kraju krasnoludków.&lt;/&gt;<br><br><br><br><br>&lt;div sex="m"&gt;&lt;tit&gt;PAN SOCZEWKA W PUSZCZY&lt;/&gt;<br>Każdy, jak wiemy, nad czymś się trudzi<br>I jakiś zawód ma każdy z ludzi.<br>Znamy ich tyle, że bierze strach aż:<br>Jest więc lakiernik, górnik i blacharz,<br>Lekarz, listonosz i maszynista,<br>Zdun, no i strażak, rzecz oczywista,<br>Lotnik, agronom, stolarz, mierniczy,<br>Jest i buchalter, co ciągle liczy,<br>Jest i ogrodnik, co sadzi drzewka,<br>Krawiec i fryzjer. A pan Soczewka,<br>Chociaż zawodem żadnym nie gardzi,<br>Jednak swój własny kocha najbardziej.<br><br>Jest on filmowym operatorem,<br>Spójrzcie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego