Typ tekstu: Książka
Autor: Bielecki Michał
Tytuł: Dziewczyna z Banku Prowincjonalnego S. A.
Rok: 1997
się tego podczas przesłuchania. Dariusza Rzepkę i Stefana Daszewskiego poznałem w wojsku. Z Darkiem znaleźliśmy się w jednej drużynie, Stefan był moim dowódcą w stopniu kaprala. Po wojsku spotykaliśmy się rzadko. Od dwóch lat nasze kontakty urwały się. Oni się zatrudnili w agencji ochrony "Sejf", a ja zacząłem pracować u lakiernika i nie mieliśmy czasu. Ostatnio widziałem Darka jakiś rok temu. Ze Stefanem spotkałem się przypadkowo na jesieni, ale zamieniliśmy tylko dwa słowa, ponieważ śpieszyłem się do roboty..."
Kukieła kontynuował przesłuchanie. Przypierał Musialika do muru, a wyraźnie już zdezorientowany amator zimowych wycieczek rowerowych bronił się słabo.
- Przecież tam był uzbrojony ochroniarz
się tego podczas przesłuchania. Dariusza Rzepkę i Stefana Daszewskiego poznałem w wojsku. Z Darkiem znaleźliśmy się w jednej drużynie, Stefan był moim dowódcą w stopniu kaprala. Po wojsku spotykaliśmy się rzadko. Od dwóch lat nasze kontakty urwały się. Oni się zatrudnili w agencji ochrony "Sejf", a ja zacząłem pracować u lakiernika i nie mieliśmy czasu. Ostatnio widziałem Darka jakiś rok temu. Ze Stefanem spotkałem się przypadkowo na jesieni, ale zamieniliśmy tylko dwa słowa, ponieważ śpieszyłem się do roboty..."<br>Kukieła kontynuował przesłuchanie. Przypierał Musialika do muru, a wyraźnie już zdezorientowany amator zimowych wycieczek rowerowych bronił się słabo.<br>- Przecież tam był uzbrojony ochroniarz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego