Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Pani
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1993
przestrzenie pól. Nieliczne wsie, niewiele domostw, niewielki lasek. Tu i ówdzie napotkać można nawet chatę, krytą strzechą.
Sam dwór otoczony jest parkiem. Białe ściany, ganek wsparty na dwóch kolumnach, dach kryty gontem - wszystko jak przystoi stuletniemu polskiemu dworowi.
Został wybrany spośród 700 obejrzanych przez państwa Siemionów obiektów:
- Zbiegiem przypadków - powiada lakonicznie gospodarz. I jeśli to prawda, był to przypadek zaiste szczęśliwy Bowiem trudno było wówczas zachwycić się ruiną bez okien i drzwi, bez stropu i podłóg, z zawalonymi kominami i resztą dachu. Odbudowa trwała siedem lat. Gospodarz niezbyt rozwodzi się nad jej przebiegiem, przypominając, że dzieło samo mówi za siebie.
I
przestrzenie pól. Nieliczne wsie, niewiele domostw, niewielki lasek. Tu i ówdzie napotkać można nawet chatę, krytą strzechą.<br> Sam dwór otoczony jest parkiem. Białe ściany, ganek wsparty na dwóch kolumnach, dach kryty gontem - wszystko jak przystoi stuletniemu polskiemu dworowi.<br> Został wybrany spośród 700 obejrzanych przez państwa Siemionów obiektów:<br> - Zbiegiem przypadków - powiada lakonicznie gospodarz. I jeśli to prawda, był to przypadek zaiste szczęśliwy Bowiem trudno było wówczas zachwycić się ruiną bez okien i drzwi, bez stropu i podłóg, z zawalonymi kominami i resztą dachu. Odbudowa trwała siedem lat. Gospodarz niezbyt rozwodzi się nad jej przebiegiem, przypominając, że dzieło samo mówi za siebie.<br> I
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego