Typ tekstu: Książka
Autor: Broszkiewicz Jerzy
Tytuł: Doktor Twardowski
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1978
od tego tonu i sama jestem sobie winna.
Proszę za mną. Prowadzi w głąb pokoju, ku zydlom przy oknie.
Patrzę z rozbawieniem, bo przy całej lekkości ruchów nie da się ukryć, że "piękna Elena" też kuleje.
Okupacyjna pamiątka - usztywniający lewe kolano postrzał w 43.
O drzwi balkonu oparta jest zgrzebna laska z jasnego drzewa. Stawiam swoją srebrno-czarną tuż obok tamtej.
"Piękna Elena" śmieje się swoim cichym, ciepłym altem, pyta, co podać: kawę, herbatę, alkohol? Jaki alkohol? Przywiozła synowi trochę domowej nalewki na gorzelance.
Trzeba j ednak dobrze uważać i zachowywać ostrożność, bo recepta została niegdyś zakupiona u starej huculskiej wiedźmy
od tego tonu i sama jestem sobie winna.<br>Proszę za mną. Prowadzi w głąb pokoju, ku zydlom przy oknie.<br>Patrzę z rozbawieniem, bo przy całej lekkości ruchów nie da się ukryć, że "piękna Elena" też kuleje.<br>Okupacyjna pamiątka - usztywniający lewe kolano postrzał w 43.<br>O drzwi balkonu oparta jest zgrzebna laska z jasnego drzewa. Stawiam swoją srebrno-czarną tuż obok tamtej.<br>"Piękna Elena" śmieje się swoim cichym, ciepłym altem, pyta, co podać: kawę, herbatę, alkohol? Jaki alkohol? Przywiozła synowi trochę domowej nalewki na gorzelance.<br>Trzeba j ednak dobrze uważać i zachowywać ostrożność, bo recepta została niegdyś zakupiona u starej huculskiej wiedźmy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego