Typ tekstu: Książka
Autor: Dawid Bieńkowski
Tytuł: Nic
Rok: 2005
z nią sam, rozerwie go na kawałki. I dlatego bardzo ją prosi, żeby wyrwała się na pół godziny z redakcji. Mariola wsiadła do kupionej na kredyt toyotki i pojechała do domu.
Pod domem już czekał Hehe.
Wyglądała wspaniale. Makijaż dopasowany do blond włosów. Fryzura utrwalona błyszczącym lakierem. Króciutka czarna spódniczka, ledwo co zakrywająca czarne majtki. Opalone, smukłe nogi. Pomarańczowa torebka w ręku. Delikatny podkoszulek, pod którym widać było czarny stanik. O Jezu! - pomyślał Hehe - prześladują mnie dzisiaj podkoszulki!
Weszli na górę. Hehe przez ostatni miesiąc oswoił się z malutką kawalerką Marioli. Niski stolik, miękkie pufy i rozkładana wersalka. Na podłodze kremowa wykładzina
z nią sam, rozerwie go na kawałki. I dlatego bardzo ją prosi, żeby wyrwała się na pół godziny z redakcji. Mariola wsiadła do kupionej na kredyt toyotki i pojechała do domu.<br>Pod domem już czekał Hehe. <br>Wyglądała wspaniale. Makijaż dopasowany do blond włosów. Fryzura utrwalona błyszczącym lakierem. Króciutka czarna spódniczka, ledwo co zakrywająca czarne majtki. Opalone, smukłe nogi. Pomarańczowa torebka w ręku. Delikatny podkoszulek, pod którym widać było czarny stanik. O Jezu! - pomyślał Hehe - prześladują mnie dzisiaj podkoszulki!<br>Weszli na górę. Hehe przez ostatni miesiąc oswoił się z malutką kawalerką Marioli. Niski stolik, miękkie pufy i rozkładana wersalka. Na podłodze kremowa wykładzina
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego