Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 11.05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Kwaśniewskiego i Józefa Oleksego, którzy, zgodnie z elementarną zasadą państwa prawa, swoje godności pozostawić powinni za drzwiami.
Gdy okaże się, że z aferą nie mają nic wspólnego, a uczciwość ich zabłyśnie w świetle reflektorów jeszcze jaskrawiej, przywdziewać je będą z większym jeszcze dostojeństwem. O cóż więc chodzi Janikowi, Celińskiemu i legionowi ich towarzyszy, nie mówiąc już o samych zainteresowanych? Przecież nie o osłanianie korupcji?



KOMENTARZ

Wojna o pamięć

Czy dwadzieścia parę lat po wprowadzeniu stanu wojennego warto wszczynać śledztwo w tej sprawie? Przez pierwsze lata wolnej Polski wiele środowisk próbowało odwrócić uwagę od najnowszej historii. Sprawcy wielu politycznych przestępstw i zbrodni
Kwaśniewskiego&lt;/&gt; i &lt;name type="person"&gt;Józefa Oleksego&lt;/&gt;, którzy, zgodnie z elementarną zasadą państwa prawa, swoje godności pozostawić powinni za drzwiami.<br>Gdy okaże się, że z aferą nie mają nic wspólnego, a uczciwość ich zabłyśnie w świetle reflektorów jeszcze jaskrawiej, przywdziewać je będą z większym jeszcze dostojeństwem. O cóż więc chodzi &lt;name type="person"&gt;Janikowi&lt;/&gt;, &lt;name type="person"&gt;Celińskiemu&lt;/&gt; i legionowi ich towarzyszy, nie mówiąc już o samych zainteresowanych? Przecież nie o osłanianie korupcji?&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="comm" sex="mf"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;KOMENTARZ&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Wojna o pamięć&lt;/&gt;<br><br>Czy dwadzieścia parę lat po wprowadzeniu stanu wojennego warto wszczynać śledztwo w tej sprawie? Przez pierwsze lata wolnej Polski wiele środowisk próbowało odwrócić uwagę od najnowszej historii. Sprawcy wielu politycznych przestępstw i zbrodni
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego