Typ tekstu: Książka
Autor: Zaniewski Andrzej
Tytuł: Król Tanga
Rok: 1997
Kryształowe kieliszki z wódką od Baczewskiego drżą. Natchniona, gładko wygolona twarz herolda śmierci.
Oczy błyszczące, przejrzyste, przenikliwe.
Brwi gęste, namarszczone.
Nos orli, hetmański.
Usta wąskie, dumne, strzelają słowami.
- Czy może być coś piękniejszego niż oddać życie za ojczyznę, uczynić świadomą ofiarę ze swej młodości, by powstrzymać odwiecznego wroga.
- Przystąpcie do legionu nieśmiertelnych.
Jak ponuro patrzy znad kieliszka Witek.
- Czyż brakuje wam odwagi, by stać się żywą torpedą, żywą miną przeciwczołgową, żywą bombą zapalającą? - szepcze konfidencjonalnie agitator narodowego poświęcenia. - Zgłaszajcie się na stos ofiarny!
Iw już od kilkunastu minut stoi za filarem i słucha wywodów starszego pana, który pragnie być akuszerem bohaterów
Kryształowe kieliszki z wódką od Baczewskiego drżą. Natchniona, gładko wygolona twarz herolda śmierci.<br> Oczy błyszczące, przejrzyste, przenikliwe.<br> Brwi gęste, namarszczone.<br> Nos orli, hetmański.<br> Usta wąskie, dumne, strzelają słowami.<br> - Czy może być coś piękniejszego niż oddać życie za ojczyznę, uczynić świadomą ofiarę ze swej młodości, by powstrzymać odwiecznego wroga.<br> - Przystąpcie do legionu nieśmiertelnych.<br> Jak ponuro patrzy znad kieliszka Witek.<br> - Czyż brakuje wam odwagi, by stać się żywą torpedą, żywą miną przeciwczołgową, żywą bombą zapalającą? - szepcze konfidencjonalnie agitator narodowego poświęcenia. - Zgłaszajcie się na stos ofiarny!<br> Iw już od kilkunastu minut stoi za filarem i słucha wywodów starszego pana, który pragnie być akuszerem bohaterów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego