Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 9
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
niższy, czasem ktoś myślał, że to gazda napił się i podśpiewuje po jakiejś zabawie.
- Przetrzymała nas też nieraz, na klęczkach śpiewając w Wielkim Poście po kilkanaście nawet zwrotek żałobnych pieśni, nikt z nas młodych nie zapamiętałby takiej liczby zwrotek - mówi mąż wnuczki.

*

Babcia nigdy nie chodziła do lekarzy, nie kupowała lekarstw. Zawsze miała uzbierane przez lato zioła - lipę, maliny, krwawnik, dziurawiec, miętę, jałowiec. Robi napar z odpowiednich ziółek, dodając czasem goździki dla poprawienia smaku.
- Nigdy chyba nie zażyła żadnej tabletki, kiedyś doktor radził przemycić jej lekarstwo w jedzeniu - mówią domownicy Bronisławy Naglak - ale babcia szybko poznaje takie oszustwa i złości się
niższy, czasem ktoś myślał, że to gazda napił się i podśpiewuje po jakiejś zabawie.<br> - Przetrzymała nas też nieraz, na klęczkach śpiewając w Wielkim Poście po kilkanaście nawet zwrotek żałobnych pieśni, nikt z nas młodych nie zapamiętałby takiej liczby zwrotek - mówi mąż wnuczki.<br><br>*<br><br>Babcia nigdy nie chodziła do lekarzy, nie kupowała lekarstw. Zawsze miała uzbierane przez lato zioła - lipę, maliny, krwawnik, dziurawiec, miętę, jałowiec. Robi napar z odpowiednich ziółek, dodając czasem goździki dla poprawienia smaku.<br>- Nigdy chyba nie zażyła żadnej tabletki, kiedyś doktor radził przemycić jej lekarstwo w jedzeniu - mówią domownicy Bronisławy Naglak - ale babcia szybko poznaje takie oszustwa i złości się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego