Typ tekstu: Książka
Autor: Tulli Magdalena
Tytuł: W czerwieni
Rok: 1998
nie można chodzić bezpiecznie ulicą Solną. Ale nie było innej drogi z hotelu Angleterre do dzielnicy portowych szulerni.
Wyruszył do Buenos Aires w trumnie obłożonej lodem, z kopią listu przewozowego przyklejoną na wieku, mając w plecach ranę od sprężynowego noża. W portach przenosił się z jednej ładowni do drugiej, unoszony lekko na platformach dźwigów. Wraz z trumną nadano frachtem czarną walizeczkę i aparaty fotograficzne, wszystko to na koszt hotelu Angleterre. Rachunek, wysłany do Buenos Aires w nadziei, że książę Biełorukow-Muchin pokryje poniesione wydatki, wrócił odwrotną pocztą, przekreślony zamaszystym ruchem pióra, bez słowa wyjaśnienia.
W złoconą ramkę - pozostałą po podartym na
nie można chodzić bezpiecznie ulicą Solną. Ale nie było innej drogi z hotelu Angleterre do dzielnicy portowych szulerni. <br>Wyruszył do Buenos Aires w trumnie obłożonej lodem, z kopią listu przewozowego przyklejoną na wieku, mając w plecach ranę od sprężynowego noża. W portach przenosił się z jednej ładowni do drugiej, unoszony lekko na platformach dźwigów. Wraz z trumną nadano frachtem czarną walizeczkę i aparaty fotograficzne, wszystko to na koszt hotelu Angleterre. Rachunek, wysłany do Buenos Aires w nadziei, że książę Biełorukow-Muchin pokryje poniesione wydatki, wrócił odwrotną pocztą, przekreślony zamaszystym ruchem pióra, bez słowa wyjaśnienia.<br>W złoconą ramkę - pozostałą po podartym na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego