Typ tekstu: Książka
Autor: Bukowski Marek
Tytuł: Wysłannik szatana
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 1997
Łeb i kręgosłup bolą jak diabli. Tak zwane perspektywy są wyjątkowo marne, ale niech jakiś głąb powie mi, że nie warto żyć!
Chłopak zwany Piotrem przebiera za mną nogami, wzbijając przy tym tumany kurzu, ziemia zdążyła wyschnąć od wczorajszej ulewy. W kupie śmieci przy drodze leży mój telefon komórkowy. Ma lekko pękniętą obudowę, ale działa. Dresowcy nie potrafili go uruchomić - wprowadziłem do niego kod dostępu - i go wyrzucili. Dzwonię do mieszkania Jolki Kusal, dalej ciebie nie ma.
Niedaleko jest pętla tramwajowa. O tej porze wagony są puste. Nakładam na uszy walkmana. Leci optymistyczna piosenka o tym, że warto kochać - muzyczne gówno
Łeb i kręgosłup bolą jak diabli. Tak zwane perspektywy są wyjątkowo marne, ale niech jakiś głąb powie mi, że nie warto żyć!<br>Chłopak zwany Piotrem przebiera za mną nogami, wzbijając przy tym tumany kurzu, ziemia zdążyła wyschnąć od wczorajszej ulewy. W kupie śmieci przy drodze leży mój telefon komórkowy. Ma lekko pękniętą obudowę, ale działa. Dresowcy nie potrafili go uruchomić - wprowadziłem do niego kod dostępu - i go wyrzucili. Dzwonię do mieszkania Jolki Kusal, dalej ciebie nie ma.<br>Niedaleko jest pętla tramwajowa. O tej porze wagony są puste. Nakładam na uszy walkmana. Leci optymistyczna piosenka o tym, że warto kochać - muzyczne gówno
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego