Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 11.06
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
dłoni. Przyznaje, że przypadkiem mogli poznać kiedyś Aleksandra Kwaśniewskiego, bo przyszły prezydent i biznesmeni gościli na jego (Wiatra) czterdziestych urodzinach. - Ale kiedy to było, wstyd przyznać, 11 lat temu - bagatelizuje. - Potem już się z Olkiem nie mieli okazji spotkać, wiedziałbym o tym.
Charakteryzuje wspólników: Żagla natura wyposażyła w pewną dozę lekkomyślności, jest bardzo przystępny w nawiązywaniu kontaktów, ale w sprawach biznesowych już ostrożniejszy. Kuna zaś ma w sobie wrodzony optymizm. - Mam wrażenie, że to co między mną a nimi zaiskrzyło, to już nie tylko relacje biznesowe, ale swoista przyjaźń - mówi. - Lubimy się, wiemy o sobie wiele, ale bez przekraczania granic wścibskości
dłoni. Przyznaje, że przypadkiem mogli poznać kiedyś Aleksandra Kwaśniewskiego, bo przyszły prezydent i biznesmeni gościli na jego (Wiatra) czterdziestych urodzinach. - Ale kiedy to było, wstyd przyznać, 11 lat temu - bagatelizuje. - Potem już się z Olkiem nie mieli okazji spotkać, wiedziałbym o tym. <br>Charakteryzuje wspólników: Żagla natura wyposażyła w pewną dozę lekkomyślności, jest bardzo przystępny w nawiązywaniu kontaktów, ale w sprawach biznesowych już ostrożniejszy. Kuna zaś ma w sobie wrodzony optymizm. - Mam wrażenie, że to co między mną a nimi zaiskrzyło, to już nie tylko relacje biznesowe, ale swoista przyjaźń - mówi. - Lubimy się, wiemy o sobie wiele, ale bez przekraczania granic wścibskości
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego