Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 33
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
prostą, PŻB musi otrzymać zastrzyk pieniędzy. Ich źródłem mieli być przyszli właściciele. Po rozlicznych przymiarkach zdecydowano się na kapitał polski i konsorcjum, w którym rolę lidera odgrywała Gdańska Stocznia Remontowa, sama oczekująca na prywatyzację. Ze względu na tę prywatyzację GSR wycofała w ostatniej chwili swą ofertę wobec PŻB. Pozostawiony na lodzie armator skierował wstępne zapytania do potencjalnych nabywców zagranicznych. - Na rynku polskim nie ma podmiotów zainteresowanych inwestowaniem w żeglugę, bo wiadomo, że w tej branży zwrot kapitału nie jest szybki - ocenia Jacek Dorski, prezes PŻB. - Natomiast za granicą mogą znaleźć się chętni.
Jednak tu pojawia się kolejny problem. Wielką atrakcją PŻB
prostą, PŻB musi otrzymać zastrzyk pieniędzy. Ich źródłem mieli być przyszli właściciele. Po rozlicznych przymiarkach zdecydowano się na kapitał polski i konsorcjum, w którym rolę lidera odgrywała Gdańska Stocznia Remontowa, sama oczekująca na prywatyzację. Ze względu na tę prywatyzację GSR wycofała w ostatniej chwili swą ofertę wobec PŻB. Pozostawiony na lodzie armator skierował wstępne zapytania do potencjalnych nabywców zagranicznych. - Na rynku polskim nie ma podmiotów zainteresowanych inwestowaniem w żeglugę, bo wiadomo, że w tej branży zwrot kapitału nie jest szybki - ocenia Jacek Dorski, prezes PŻB. - Natomiast za granicą mogą znaleźć się chętni.<br>Jednak tu pojawia się kolejny problem. Wielką atrakcją PŻB
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego