Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 03.06
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Państwo to Jan"), uznawał je za niezbędne, a toczącą się dyskusję o oligarchizacji życia publicznego komentował tak: - Nie znam kraju, który rozwija się bez kilkunastu, czasem kilkudziesięciu największych firm, które nadają tempo, są lokomotywami. Bez zrozumienia ich znaczenia polska gospodarka nie ruszy z miejsca i nie osiągnie właściwej prędkości. Do lokomotyw nie należy więc strzelać.

Dodał też, że wszędzie na świecie szefowie największych firm pozostają w kontaktach z premierami i innymi politykami z pierwszych stron gazet i nigdzie na świecie nie jest to wydarzeniem. Nikogo też nie dziwi, gdy szefowie rządów poza granicami kraju zabiegają o interesy własnych firm. - Nie rozumiem
Państwo to Jan"), uznawał je za niezbędne, a toczącą się dyskusję o oligarchizacji życia publicznego komentował tak: - Nie znam kraju, który rozwija się bez kilkunastu, czasem kilkudziesięciu największych firm, które nadają tempo, są lokomotywami. Bez zrozumienia ich znaczenia polska gospodarka nie ruszy z miejsca i nie osiągnie właściwej prędkości. Do lokomotyw nie należy więc strzelać.<br><br>Dodał też, że wszędzie na świecie szefowie największych firm pozostają w kontaktach z premierami i innymi politykami z pierwszych stron gazet i nigdzie na świecie nie jest to wydarzeniem. Nikogo też nie dziwi, gdy szefowie rządów poza granicami kraju zabiegają o interesy własnych firm. - Nie rozumiem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego