potencjalnie) rentowności, mające pewność zbytu swojej produkcji np. przedsiębiorstwa chemii gospodarczej, przemysłu kosmetycznego, piwowarskiego czy tytoniowego. Były to jednak nie tyle błędy prywatyzacji, co błędy polityki gospodarczej państwa.<br><br>&lt;tit&gt;Problem2&lt;/&gt;<br><br>&lt;who1&gt;Powróćmy do naturalnego porządku czasu. Jakie są - Pana zdaniem - największe sukcesy 10 lat polskiej prywatyzacji? Co było ich źródłem - procedury prawne, ludzie, instytucje czy może coś innego?<br>Krzysztof Lis&lt;/&gt;<br><br>&lt;who2&gt;Jak stwierdził kiedyś trafnie prof. Marek Belka, największym sukcesem jest to, że Polsce udało się "nie zrobić prywatyzacji voucher". Dodam do tego, że wielkim sukcesem jest ukształtowanie się wysokich, profesjonalnych standardów w różnych dziedzinach, wymuszonych przez prywatyzację: audyt, ocena przedsiębiorstwa, analizy prawne, oceny ryzyka