że po drugiej stronie barykady, broniąc dotychczasowej tożsamości, stanęło Muzeum Okręgowe w Nowym Sączu, z nadania państwa powiernik spuścizny malarza, a więc placówka wyznaczona do tego, by dociekać prawdy o nim i ją pielęgnować. Być może obawiano się utraty kolekcji na rzecz społeczności łemkowskiej, być może uznano, że prac Epifana ludzie nie będą chcieli oglądać tak chętnie jak Nikifora. Ale siła przyzwyczajeń i niechęć do przyjęcia nowej prawdy jest doprawdy wielka. Oto w tygodniku "Wprost" sprzed dwóch tygodni ukazała się recenzja filmu Krauzego pióra Łukasza Radwana, a w niej, obok wielu przekłamań, takie oto kuriozalne zdanie o Nikiforze: "Nie wiadomo, ani