Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 32
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
fach i zagrał siebie, przewodnika oprowadzającego po Tatrach dwójkę turystów. Przyjaciół miał mnóstwo, bardzo lubił Kazimierza Gąsienicę-Byrcyna, Jana Gąsienicę-Roja, Józefa Pitonia, z którymi przez wiele lat pracował na Groniku i znał ich z Pogotowia. Lubił Tadeusza Pawłowskiego - Naczelnika Pogotowia. Humor, góralska fantazja i nieprzeciętne cechy charakteru sprawiły, że ludzie bardzo go szanowali i lubili.

Przewodnik Jasiek

Józef Pitoń wspomina: Innym razem jedziemy na Gronik autobusem z Zakopanego. Ujek wsiada na Krzeptówkach., a za nim przewodnik Jasiek. Przechodzi koło nas, kiwnon ino głowom. Ujek po chwili powiedzioł cicho: - Jasiek sie na mnie gniewo, powiem ci o co chodzi ino wysiedniemy
fach i zagrał siebie, przewodnika oprowadzającego po Tatrach dwójkę turystów. Przyjaciół miał mnóstwo, bardzo lubił Kazimierza Gąsienicę-Byrcyna, Jana Gąsienicę-Roja, Józefa Pitonia, z którymi przez wiele lat pracował na Groniku i znał ich z Pogotowia. Lubił Tadeusza Pawłowskiego - Naczelnika Pogotowia. Humor, góralska fantazja i nieprzeciętne cechy charakteru sprawiły, że ludzie bardzo go szanowali i lubili.<br><br>&lt;tit&gt;Przewodnik Jasiek&lt;/&gt;<br><br>Józef Pitoń wspomina: Innym razem jedziemy na Gronik autobusem z Zakopanego. Ujek wsiada na Krzeptówkach., a za nim przewodnik Jasiek. Przechodzi koło nas, &lt;dialect&gt;kiwnon ino głowom. Ujek po chwili powiedzioł cicho: - Jasiek sie na mnie gniewo, powiem ci o co chodzi ino wysiedniemy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego