wykorzystywane w jakimś przestępstwie, do którego trwały "profesjonalne" przygotowania. Być może wpadki te mają ze sobą jakiś związek. W obydwu sprawach pojawia się Bukowina.<br><au>BZ</></><br><br><div type="art"><br><br>Znajomy sąsiadki wrócił z Bibione we Włoszech. To tam, gdzie nasi lubią tak jeździć. Mówi, że spotkał kilku znajomych, choć nie wszystkich rozpoznawał, bo opalone ludziska, aż przyjemnie było patrzyć. Wydawało mu się na przykład, że widział idących pod rękę dwóch znanych biznesmenów z Zakopanego - Gładczana z Bąkowej Zohyliny i Kowalowa z Sanepidu, ale głowy by nie dał, że to byli oni.<br><au>Bojcorka</></><br><br><div type="art"><br><br>Według informacji udzielonych przez nadkom. Jana Szymańskiego, naczelnika wydziału kryminalnego zakopiańskiej policji, w