i zawsze znajdowała się grupa polityków uznających, że jest to narzędzie przydatne.<br><br>Spore zasługi ma tu także Sejm poprzedniej kadencji, który zadecydował, że ustawę lustracyjną można oderwać od decyzji, co stanie się ze wszystkimi archiwami służb specjalnych. To wówczas świadomie, z wyraźną intencją polityczną postanowiono, że trzeba najpierw uchwalić ustawę lustracyjną, aby weszła w życie przed wyborami parlamentarnymi, odkładając na później decyzję w sprawie wyjęcia archiwów z politycznej gestii i przekazania ich w mniej polityczne ręce w celu udostępnienia wszystkim obywatelom.<br><br>&lt;tit&gt;Cios prezesa &lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Bogusław Nizieński&lt;/&gt;<br><br>Kolejny cios wymierzył lustracji ówczesny I prezes Sądu Najwyższego Adam Strzembosz, mianując w dniu swego odejścia