braku kworum nie rozstrzygnęli, czy przed komisją staną: były minister zdrowia <name type="person">Mariusz Łapiński</> oraz szef <name type="org">SLD</> <name type="person">Krzysztof Janik</>. Pierwszy w maju powiedział: <q>"<name type="person">Janik</> twierdził też, że widział teczkę <name type="person">Belki</>, która leżała na jego biurku"</>. Szef <name type="org">SLD</> zaprzeczał i nazwał zachowanie <name type="person">Łapińskiego</> sukinsyństwem. Już w 2002 roku kampania pomówień o kłamstwo lustracyjne przyczyniła się do odejścia <name type="person">Belki</> z rządu <name type="person">Leszka Millera</>. Mówiło się wówczas, że profesor padł ofiarą wewnątrzpartyjnej rozgrywki w <name type="org">SLD</>. <q>- Kiedy zaczęto mi mówić, że moja teczka jest analizowana przez ludzi, którzy nie powinni się tym zajmować, stwierdziłem, że to jest dobry moment, by sobie pójść</> - ujawniał premier w maju