Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 39
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
Są jednak bardziej od zwolenników konsekwentni i rzeczywiście szanują orzeczenia sądu. Zwolennicy lustrowania demonstrują natomiast sporą dozę hipokryzji. Wystarczy poczytać prawicowe gazety, by zobaczyć zalew publikacji, że być może sprawa Wałęsy nie została do końca wyjaśniona, a jak było z Kwaśniewskim, tak naprawdę nie wiadomo. I to jest właśnie główny lustracyjny problem: w ramy prawne spróbowano ująć proces najbardziej polityczny z możliwych i okazało się, że ram w miarę neutralnych skonstruować się nie da. Na dodatek okazało się, że właściwie ten stan rzeczy jest dla większości naszej klasy politycznej dość wygodny, o czym świadczy to, że mimo wielkiej krytyki ustawy nie
Są jednak bardziej od zwolenników konsekwentni i rzeczywiście szanują orzeczenia sądu. Zwolennicy lustrowania demonstrują natomiast sporą dozę hipokryzji. Wystarczy poczytać prawicowe gazety, by zobaczyć zalew publikacji, że być może sprawa Wałęsy nie została do końca wyjaśniona, a jak było z Kwaśniewskim, tak naprawdę nie wiadomo. I to jest właśnie główny lustracyjny problem: w ramy prawne spróbowano ująć proces najbardziej polityczny z możliwych i okazało się, że ram w miarę neutralnych skonstruować się nie da. Na dodatek okazało się, że właściwie ten stan rzeczy jest dla większości naszej klasy politycznej dość wygodny, o czym świadczy to, że mimo wielkiej krytyki ustawy nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego