marszałka Sejmu&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Kłamstwo &lt;name type="person"&gt;Józefa Oleksego&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;intro&gt;&lt;name type="person"&gt;Józef Oleksy&lt;/&gt; został uznany przez sąd za kłamcę lustracyjnego. Opozycja żąda odwołania szefa &lt;name type="org"&gt;SLD&lt;/&gt; z funkcji marszałka Sejmu. Członkowie wewnętrznej platformy &lt;name type="org"&gt;SLD&lt;/&gt; oceniają, że źle się stało, iż &lt;name type="person"&gt;Oleksy&lt;/&gt; od soboty stoi na czele &lt;name type="org"&gt;Sojuszu&lt;/&gt;.&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;&lt;name type="person"&gt;Józef Oleksy&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>JAKUB OSTAŁOWSKI<br><br>&lt;name type="person"&gt;Józef Oleksy&lt;/&gt; napisał nieprawdę w oświadczeniu lustracyjnym - uznał wczoraj &lt;name type="org"&gt;Sąd Apelacyjny w Warszawie&lt;/&gt;. Według sądu marszałek Sejmu w latach 70. współpracował z wywiadem wojskowym. Dwukrotnie dostał za to pieniądze. &lt;name type="person"&gt;Oleksy&lt;/&gt; zaraz po ogłoszeniu wyroku zapowiedział apelację oraz oświadczył, że nie zrezygnuje z funkcji marszałka. Po kilku godzinach zmienił zdanie i oznajmił, że oddaje się pod osąd &lt;name type="org"&gt;Rady