Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 6
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
się zdecyduje uczynić jakiś milowy krok w waszej znajomości, to w żadnym wypadku nie stawaj okoniem i nie udawaj, że teraz ty chcesz trochę poprzeciągać! On nadzwyczaj słodko się uśmiechnie i zgodzi się na to bardzo chętnie. Będziecie jak ta bajkowa czapla i żuraw: jak on chce, to ona nie ma ochoty, a jak ją bierze, to on ma właśnie muchy w nosie. I tak w kółko.
Rekwizyty: Dłuuugie spacery, w trakcie których będziecie rozmawiać o problemach gnębiących Trzeci Świat, twoim stosunku do polityki, czarnych dziurach i ludzkiej twarzy podobno widzianej na powierzchni Marsa. Ale nie denerwuj się: on naprawdę chce cię
się zdecyduje uczynić jakiś milowy krok w waszej znajomości, to w żadnym wypadku nie stawaj okoniem i nie udawaj, że teraz ty chcesz trochę poprzeciągać! On nadzwyczaj słodko się uśmiechnie i zgodzi się na to bardzo chętnie. Będziecie jak ta bajkowa czapla i żuraw: jak on chce, to ona nie ma ochoty, a jak ją bierze, to on ma właśnie muchy w nosie. I tak w kółko.<br>Rekwizyty: &lt;orig&gt;Dłuuugie&lt;/&gt; spacery, w trakcie których będziecie rozmawiać o problemach gnębiących Trzeci Świat, twoim stosunku do polityki, czarnych dziurach i ludzkiej twarzy podobno widzianej na powierzchni Marsa. Ale nie denerwuj się: on naprawdę chce cię
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego