mi nie smakowało. Smakuje, że hej. Jednak opierając się na diecie zen oraz na tzw. współczesnej medycynie uważam, że jedzenie mięsa jest niewskazane. Samotny żeglarz - ktoś, kto decyduje się być sam bez możliwości uzyskania pomocy lekarskiej - musi być nienagannego zdrowia. Statystyki wskazują, że nie pijąc, nie paląc, nie jedząc mięsa ma się statystycznie mniejsze szanse zachorowania. Sprawa jest prosta.<br> Zen uczy jednak również pokory, skromności, szacunku dla pracy bliźnich. Gdy mi w domu gospodyni podaje podczas przyjęcia półmisek z pieczonym indykiem (np. Jane Hulsey w Thanksgiving w Santa Cruz czy ciocia Czarnecka smażoną wątróbkę na kolację), to nie zaczynam od wywodu, że